Zgodnie z tradycją niesiemy tego dnia do kościoła małe symbole kończącego się lata. Z czego zwykle się składają? Jest tu żółty kwiat nawłoci, ziela występującego o tej porze w dużej ilości na przydrożach, miedzach. Wzmacnia i oczyszcza nerki. Ma bardzo delikatny smak.
Jest też wrotycz. Rośnie na dzikich łąkach, wyniosły i mocny wzmacnia nasze schorowane ciało. Działa też na pasożyty jelitowe u dzieci.
Jest też krwawnik. Oczyszcza krew. Świetny też jest do kąpieli odprężających.
Między ziołami można znaleźć kłosy owsa, który przyśpiesza przemianę materii i działa kojąco na naszą skórę. Czasami czerwieni się jarzębina, pełna witaminy C, doskonały lek przy biegunkach.
Matko Boża Zielna, opiekuj się również na następny rok naszymi łąkami i polami. Daj nam chleb i "zielone" lekarstwa.
0 komentarze:
Prześlij komentarz